Kiedy wyjedzie autobus wodorowy?
Wynalazek ze Świdnika
Przez długi czas nikt nie wiedział, ani nie domyślał się, że coś powstaje. Prace przebiegały spokojnie, w ukryciu. Nikt nie wydał tajemnicy, cisza nad projektem unosiła się niemal do samego końca. Ale kiedy w końcu trzeba było sprzęt oddać do testów, prawda musiała wyjść na jaw. Strefa Aktywności Gospodarczej ciężko pracowała nad stworzeniem pierwszego autobusu wodorowego. I udało im się – autobus powstał, natomiast nie wiadomo jeszcze, kiedy wyjdzie na ulice. Póki co wyjechał – ale na lawecie – na testy do Niemiec.
Ekologiczny środek transportu
Powstanie autobusu napędzanego wodorem było odpowiedzią na potrzebę znalezienia takiego środka transportu, który byłby jak najbardziej ekologiczny. Obecnie dominuje polityka wykorzystania odnawialnych i nieszkodliwych dla środowiska źródeł energii. Trzeba przyznać, że transport produkuje bardzo dużo szkodliwych dla kondycji naszej planety substancji. Produkcja autobusów wodorowych to inicjatywa finansowana przez jedną z największych grup kapitałowych, Polsat Plus.
100 autobusów w jeden rok?
Grupa Polsat Plus planuje założenie w Świdniku fabryki autobusów wodorowych. Według planów przedsiębiorców w ciągu roku miałoby ze Świdnika wyjeżdżać 100 takich pojazdów. Plany te wydają się nie być tylko czczą zapowiedzią, gdyż Polsat Plus zakupił już działkę budowlaną w Świdniku, której powierzchnia wynosi 50 000 m2. Produkcja pojazdów ma się rozpocząć już w 2023 roku. Jeżeli przedsięwzięcie dojdzie do skutku, to wówczas w Świdniku fabryka autobusów będzie drugim największym zakładem pracy tuż po zakładach lotniczych.
Dzięki procesowi elektrolizy, autobusy wodorowe czerpią energię z prądu elektrycznego. Nie produkują on spalin, ale wydalają parę wodną. Energia elektryczna wytwarzana jest w samym autobusie, nie potrzebuje on więc żadnego zasilania zewnętrznego. Jednakowoż autobusy mają być tylko pierwszym krokiem do tego, aby w całej Polsce upowszechnić stosowanie zero emisyjnych źródeł energii.
Zobacz, co nowego słychać w inwestycjach w naszym regionie, zaglądając do tego artykułu.
Wodór jest świetną alternatywą dla elektryków, ale z tego co słyszałem to jest problem z jego przechowywaniem i tankowaniem.