Protest pracowników PZL Świdnik przeciwko niewystarczającym podwyżkom płac w 2025 roku

Ponad sto zatrudnionych w PZL Świdnik zdecydowało się na demonstrację, która rozpoczęła się dokładnie o 7.30. W milczeniu przechodzili przez przejścia dla pieszych, znajdujące się w pobliżu fabryki. Celem tego protestu była sprzeciw wobec proponowanych przez zarząd firmy wzrostów płac na 2025 rok, które były znacząco poniżej oczekiwań pracowników. Związki zawodowe działające na terenie PZL Świdnik postulowały o podwyżkę wynoszącą 8,5 proc., co odpowiada wzrostowi płacy minimalnej w tym samym roku.
Decyzja o organizacji protestu przez pracowników firmowych zakładów w Świdniku zapadła spontanicznie. Wszyscy uczestniczący wykorzystali urlop na żądanie, aby o godzinie 7:30 zgromadzić się przed głównym wejściem do PZL Świdnik. Piotr Sadowski reprezentujący Związek Zawodowy Inżynierów i Techników w PZL Świdnik podkreślił, niebywałą sytuację, w której wszystkie dokumenty związane z prowadzonymi negocjacjami są określone jako „tajemnica przedsiębiorstwa”, w tym protokół rozbieżności dostępny jedynie dla pracowników firmy. Sadowski zaznaczył, że obecna demonstracja jest wyrazem frustracji pracowników, wynikającej z proponowanych podwyżek na 2025 rok, oraz faktu ukrywania ich poziomu przez zarząd przed opinią publiczną.
Sadowski ujawnił także, że protest był inicjatywą pracowników, którzy nie mogli dłużej znosić takiego traktowania. Jako członkowie związku zawodowego, postanowili poprzeć tę akcję i skorzystali z urlopów na żądanie by solidaryzować się z resztą załogi. Podkreślił, że ich postulat o podwyżce o 8,5 proc. od początku roku, równoważnej wzrostowi płacy minimalnej, nie jest niczym nieuzasadnionym.