Zmagania piłkarzy Karpat Krosno kończą się porażką – przegrywają z Avią Świdnik
Spotkanie z Avią Świdnik nie przyniosło zwycięstwa drużynie Karpat Krosno, która doznała kolejnej porażki. Niemalże widmo relegacji do 4 ligi jest coraz bardziej rzeczywiste dla tego beniaminka.
Nie minęło nawet piętnaście minut spotkania w Krośnie, a goście ze Świdnika już cieszyli się z prowadzenia. Na liście strzelców znalazł się Wojciech Białek, który nieraz sprawiał kłopoty. Po szybkiej kontrze Avii, Białek oniemiał bramkarza Karpat Krosno, Michała Perchela, w sytuacji „jeden na jeden”.
Mimo straty gola, zawodnicy pod wodzą Waldemara Szafrana nie załamali się i ruszyli do ataku. Do przerwy udało im się doprowadzić do remisu, dzięki bramce zdobytej przez Denysa Demianenka w 43. minucie meczu. Środkowy pomocnik Karpaciów pokonał bramkarza rywali strzałem głową po centrze z rogu boiska.
Początek drugiej połowy to ponowne przejęcie prowadzenia przez gości. Wszystko rozpoczął Patryk Małecki, a następnie doskonałe podanie zagrał Wojciech Kalinowski do Pawła Ulicznego. Ten ostatni umieścił piłkę w siatce z odległości około 18 metrów, nie dając szans Perchelowi. W 61. minucie Białek kolejny raz dołożył swoje nazwisko do listy strzelców. Tym razem, napastnik Avii wykorzystał sytuację w polu karnym Karpaciów.
Przez cały czas trwania meczu Karpaty Krosno nie ustawały w walce, co przyniosło im honorową bramkę. Autorem tej bramki był Dmytro Sula, który pokonał bramkarza rywali sześć minut przed końcem spotkania. Krośnianie zostawili na boisku wiele pozytywnej energii, jednak za samo zaangażowanie punktów nie przyznają. Po zaledwie jednym sezonie, Karpaty są coraz bliżej spadku do 4 ligi.