Internauta zmuszony do przeproszenia komendanta straży miejskiej za fałszywe oskarżenia

W wyniku kontrowersyjnej sytuacji w Świdniku, pewien obywatel został skazany przez sąd za pomówienie komendanta straży miejskiej o bycie były agentem bezpieki. Zarzuty te zostały opublikowane w sieci, co doprowadziło do procesu sądowego. W rezultacie, osoba odpowiedzialna za te oszczerstwa otrzymała nakaz publicznego przeproszenia.
Janusz Wójtowicz, który stoi na czele świdnickiej straży miejskiej od dwóch lat, musiał bronić swojej reputacji. Kontrowersje rozpoczęły się po tym, jak jeden z internautów oskarżył go w komentarzu internetowym o bycie agentem bezpieki. Nie tylko to, ten sam internauta krytykował wielokrotnie służby miejskie, zarzucając im niewłaściwe wykonywanie obowiązków i nadmierną finansową obciążenie dla miasta. Nawoływał także do likwidacji straży miejskiej, próbując zgromadzić na to poparcie w formie podpisów.
Źródło krytyki nie ograniczało się tylko do zarzutów o niewłaściwe działania straży. Ten sam internauta wyrażał również dezaprobatę dla niektórych działań straży, takich jak edukacyjne pogadanki na temat bezpieczeństwa dla dzieci. Twierdził, że jest to próba „indoktrynacji młodych umysłów przez panów w czarnych mundurach”.