Świdnicka WSK podbiła świat!
Motocykle z WSK wiecznie żywe
Motocykle WSK ze Świdnika stały się bardzo popularne w PRL-u. Nawet później, kiedy produkcja pojazdów została wstrzymana, motocykle nadal cieszyły się dużym wzięciem amatorów motoryzacji. Ostatni egzemplarz zszedł z linii produkcyjnej 31 października 1985 roku. Warto powiedzieć, że produkcja motocykli z WSK stanowiła duży udział gospodarki Polski Ludowej. Motocykle tego typu zaistniały również w polskiej popkulturze.
Łącznie wyprodukowano 2 mln egzemplarzy popularnej WSK-i. Choć minęło już prawie 36 lat odkąd po raz ostatni klienci mogli nabyć nowe, nieużywane egzemplarze to motocykle ze Świdnika nadal są dostępne. Można je nabyć na rynku wtórnym. Zainteresowani mogą co rusz natrafić na ogłoszenie na portalach internetowych, np. na OLX. Na rynku wtórnym WSK-i mają się nieźle i udowodnia to także rzeczywistość – wystarczy się rozejrzeć po polskich drogach. Wciąż można na ich spotkać sławne niegdyś pojazdy.
Piękna historia motocykla
Produkcja WSK w Świdniku ruszyła w 1957 roku. Po pięciu latach produkcji po polskich drogach jeździło już ćwierć miliona tych pojazdów. W 1973 roku z taśmy zszedł milionowy egzemplarz, a niedługo potem liczba wyprodukowanych motocykli osiągnęła wspomniane już 2 miliony.
Jak to więc się stało, że w 1985 roku fabryki zaprzestały produkcji motocykli? Zwolennicy teorii spiskowych upatrują przyczyn w machlojkach politycznych i szkodliwego działania włodarzy PZPR w porozumieniu z władzami Związku Radzieckiego. Ci, którzy starają się myśleć ekonomicznie mają z kolei odmienne zdanie. Mowa tu o tym, że WSK nie wytrzymała konkurencji z Fiatem 126p. Produkcja „malucha” rosła wówczas na potęgę i niestety, ale motocykle przestawały się liczyć w ruchu drogowym. Ta teoria wydaje się bardziej prawdopodobna.
Jednakże wstrzymanie produkcji nie zabiło miłości do WSK. Przez wiele lat wciąż pojawiali się amatorzy tych pojazdów, ale nie tylko. Działalność zaczęły również instytucje, których misją jest kultywowanie pamięci o starych jednośladach.