Zbiegł z miejsca wypadku
Spowodował wypadek, a następnie uciekł
Osoby posiadające prawo jazdy oraz na co dzień przemieszczające się samochodem doskonale powinny znać przepisy. Jeden z nich mówi o odpowiedzialności w przypadku kiedy powstaje zdarzenie drogowe. Potocznie mowa jest tu o wypadkach. Kiedy dojdzie do wypadku, to jego uczestnik – zwłaszcza, jeśli ten wypadek spowodował – nie może uciekać z miejsca wypadku. Do takiej sytuacji doszło właśnie niedawno w Świdniku. Mężczyzna, który nie dość, że pozostawał pod wypływem środków odurzających to jeszcze spowodował kolizję drogową, a następnie zbiegł z miejsca wypadku. Teraz będzie tłumaczył się przed sądem ze swojego postępowania.
Szczegóły sprawy
Do zdarzenia doszło w czwartek, 10 marca w Świdniku na jednej z ulic, której nazwy nie można opublikować. Wieczorem, mniej więcej w okolicach godz. 19:00 do dyżurnej policjantki zadzwonił świadek, zgłaszający zdarzenie. Chodziło o kolizję drogową, w której udział brały dwa samochody osobowe. Jednym z aut był volkswagen a drugim peugeot. Według relacji świadka wypadek przebiegł w ten sposób, że volkswagen zjechał na przeciwległy pas ruchu, co bezpośrednio doprowadziło do zderzenia obu pojazdów. Na szczęście w wyniku tej kolizji nikt nie został ranny.
Jakby tego było mało, tuż po zderzeniu kierowca volkswagena wysiadł z auta i zaczął uciekać. Ze swojego samochodu wysiadł również 37-letni właściciel peugeota. Zaczął on ścigać tamtego mężczyznę, wkrótce go zatrzymał i zadzwonił na policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze wylegitymowali obu kierowców. 62-latek sprawiał wrażenie nietrzeźwego. Badanie alkomatem wykazało, że ma on przeszło 2 promile alkoholu. Na domiar wszystkiego okazało się, że 62-letni mężczyzna ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz ma zatrzymane prawo jazdy.
62-latek trafił do policyjnej celi i już usłyszał prokuratorskie zarzuty. Jego samochód trafił zaś na policyjny parking. Za popełnione czyny 62-latkowi grozi łącznie do 7 lat pozbawienia wolności.
Jeżeli ciekawią Cię inne wydarzenia drogowe, to koniecznie odwiedzaj portal Na Drogach.pl